Informacje

Kolejne oszustwa na szkodę zduńskowolan. Przeczytaj i nie daj się oszukać

Każdy może odebrać telefon i usłyszeć w słuchawce głos oszusta podającego się za „pracownika banku”, „policjanta”, „prokuratora” czy „wnuczka”. Najczęściej rozmowa będzie dotyczyć pieniędzy. Oszuści, którzy podszywają się pod przedstawicieli różnych instytucji mają jeden cel - wyłudzić pieniądze.

Zdobyć pieniądze – oto cel działania oszustów. Dlatego wykorzystują wszelkie możliwe formy manipulacji. Poprzez użycie socjotechnik wytwarzają atmosferę strachu, naciskają i wymuszają wykonanie danej czynności. Wszystko po to, aby wywołać u rozmówcy skrajne emocje, które zaburzają świadomość i trzeźwą ocenę sytuacji. Ofiarami takich działań, padają wszyscy, bez względu na wiek i stan majątkowy. Niestety, wciąż zdarzają się osoby, które ulegają presji swoich rozmówców oraz dają się wciągnąć w ich rozgrywkę. Efektem takiego kontaktu jest uszczuplenie stanu konta.
Do komendy zgłosiła się 42-letnia mieszkanka gminy Zduńska Wola. Nieznany sprawca, włamał się na konto aplikacji społecznościowej jej kuzynki. Podając się za kuzynkę 42-latki, poprosił o kody blik do wypłaty pieniędzy. Pokrzywdzona, myśląc że kody podaje kuzynce, podała je nieznanemu sprawcy. W taki sposób, straciła 940 złotych.
Do 84-letniej zduńskowolanki, zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się jako osoba, która ma przekazać pieniądze na kaucję za jej syna, bo rzekomo spowodował wypadek samochodowy. Kobieta przekazała oszustowi 20 tysięcy złotych. Po jego wyjściu zauważyła, że zginęła jej gotówka oraz biżuteria. Łączna wartość strat to ponad 100 tysięcy złotych.
W zduńskowolskiej komendzie, prowadzone są również postępowania, dotyczące oszustw na „pracownika banku”. Schemat działań oszustów w tych przestępstwach jest podobny. W trakcie rozmowy z pokrzywdzonym, „pracownik banku” informuje rozmówcę, że ktoś używając jego danych osobowych usiłuje zaciągnąć kredyt. W związku z powyższym zalecane jest, aby zgromadzone na koncie środki przelać na tak zwane konto rezerwowe. Pokrzywdzeni, jak po sznurku wykonują kolejne polecenia „pracownika banku” w wyniku czego wykonują transakcję na znaczne kwoty. Często zdarza się, że to tego samego pokrzywdzonego, oprócz „pracownika banku” dzwoni kolejny mężczyzna lub kobieta, którzy przedstawiają się jako funkcjonariusz CBŚP. Podczas rozmowy  zapewniają, że prowadzona jest akcja i polecają współpracować z „pracownikami banku”.
Pamiętajmy, że jeśli w rozmowie telefonicznej z jakąkolwiek osobą poruszony zostaje temat naszych pieniędzy zgromadzonych na rachunku bankowym, należy zastanowić się, z kim tak naprawdę rozmawiamy. Jeśli odebraliśmy telefon i usłyszeliśmy, że dzwoni przedstawiciel banku, warto poznać jego imię i nazwisko i zakończyć rozmowę, po czym samodzielnie wykonać połączenie do placówki bankowej, w której posiadamy konto i dowiedzieć się, czy faktycznie prowadzone są jakieś operacje na naszym rachunku i nasze pieniądze są zagrożone. W celu uniknięcia przykrej sytuacji wystarczy zapamiętać, że żadna sytuacja nie wymaga natychmiastowego działania, możemy mieć czas na przemyślenie, nie musimy kontynuować rozmowy telefonicznej, która wzbudza w nas jakikolwiek dyskomfort. Nie musimy nikomu przekazywać własnych pieniędzy, nie wykonujmy przelewów na inne konta, nie wypłacajmy i nie przekazujmy pieniędzy nieznanym osobom, nie przekazujmy nikomu danych logowania do bankowości elektronicznej.
Pamiętajmy, że na rachunku bankowym oszczędności są bezpieczne, a od nas samych zależy, czy pozwolimy nimi zarządzać oszustom podając im „na tacy” dane logowania do rachunku bankowego, bądź podając kody autoryzujące różne transakcje.
Ważne ostrzeżenie!
Policjanci, mając na celu przeciwdziałanie kolejnym oszustwom, apelują o wyjątkową ostrożność.
- Jeśli dzwoni osoba podająca się za pracownika banku - przerwij rozmowę i sam skontaktuj się ze swoim bankiem. Najlepiej iść do placówki i spytać się pracownika banku, czy coś podejrzanego dzieje się na naszym koncie. Nie wierzmy bezmyślnie każdej osobie, która do nas dzwoni. Rozmawiajmy o takich oszustwach z rodziną i ze znajomymi. Dzięki temu nasi bliscy, będą wiedzieli jak się zachować w takiej sytuacji i nie będą ulegać presji i namowom oszusta.
- Nie otwierajmy przysyłanych nam linków. Czytajmy komentarze o sprzedającym. Jeśli są negatywne lub nie ma ich wcale - szukajmy innej oferty. Nie prowadźmy korespondencji poza aplikacją sprzedażową, nie przechodźmy na rozmowy na WhatsApp, Messenger lub poprzez pocztę e-mail. Rozmawiajmy o sprzedaży/zakupie tylko na danym portalu ogłoszeniowym.
- Jeśli na aplikacji społecznościowej otrzymamy wiadomość od znajomego, że  potrzebuje pożyczyć od nas pieniądze, wykonajmy profilaktycznie połączenie telefoniczne do tej osoby, sami zadzwońmy i dopytajmy, czy rzeczywiście potrzebna jest nasza pomoc.

Bądźmy czujni i ostrożni.

 

sierż. sztab. Katarzyna Biniaszczyk

Powrót na górę strony