Informacje

Zabłąkane seniorki wróciły do swoich rodzin dzięki zainteresowaniu zduńskowolan

Mieszkanka Zduńskiej Woli, jadąc po godzinie 3.00 w nocy samochodem, zobaczyła straszą kobietę. Zatrzymała się i zaczęła z nią rozmawiać. Seniorka nie potrafiła powiedzieć gdzie idzie ani gdzie mieszka. Zduńskowolanka przywiozła panią na komendę. Policjanci skontaktowali się z wnuczką, która przejęła babcię pod opiekę. Zwracajmy uwagę na zagubione osoby. To my możemy sprawić, żeby osoby, które znajdą się w podobnej sytuacji, w porę otrzymały pomoc.

W nocy z piątku na sobotę 25/26 października 2024 roku, 48-letnia zduńskowolanka, jechała samochodem przez miejscowość Swędzieniejewice. O godzinie 3:00 zobaczyła straszą kobietę idąca wzdłuż drogi. Zduńskowolanka nie przejechała obojętnie, zatrzymała się i zainteresowała. Seniorka nie potrafiła odpowiedzieć skąd, ani dokąd idzie, dlaczego jest w nocy na drodze i jak się nazywa. 48-latka natychmiast zrozumiała powagę sytuacji. Zaprosiła starszą panią do samochodu i przywiozła na komendę Policji. Policjanci starali się ustalić dane, nawiązać kontakt z seniorką. Mówiła niespójnie, nie potrafiła logicznie powiedzieć, co robiła w nocy na drodze i dokąd szła. Nie miała przy sobie dokumentów. Pamiętała, gdzie mieszkala 30-40 lat temu, ale nie pamiętała nic z teraźniejszości.  Podczas rozmowy z policjantami powiedziała jak się nazywa. Okazało się, że miała schowaną w kieszeni karteczkę, gdzie były zapisane telefony komórkowe do bliskich. Skontaktowano się z wnuczką, która przyjechała po 81-latkę.

Podobna sytuacja miała miejsce dwa dni wcześniej. 24 października, po godzinie 23.00, 24-letni zduńskowolanin, na ulicy Łaskiej zobaczył starszą, zagubioną panią. Wiedziała jak się nazywa, ale nie wiedziała gdzie mieszka, ani gdzie szła. 24-latek zadzwonił na Policję. Funkcjonariusze ustalili dane 82-latki i przekazali pod opiekę rodziny.

W obu przypadkach, losem zdezorientowanych seniorek, zainteresowały się dobre, postronne osoby. Bardzo dziękujemy zduńskowolanom: pani Małgorzacie i panu Wiktorowi, którzy nie przeszli obojętnie. Poświęcenie kilku minut swojego życia i dostrzeżenie w drugiej osobie człowieka, który potrzebuje pomocy, zasługuje na słowa uznania. Dziękujemy za Państwa empatię i wrażliwość. To niezmiernie ważne, żebyśmy zawsze reagowali, gdy widzimy, że komuś może dziać się krzywda, że ktoś potrzebuje naszej pomocy.
Wspólnie zadbajmy o to, aby nikt z naszych bliskich, znajomych czy nawet obcych nam osób nie został w przyszłości narażony na niepotrzebny stres i dramat związany z zaginięciem. Apelujemy do osób opiekujących się starszymi krewnymi o zwiększenie nadzoru nad najbliższymi. Jeśli senior ma zaburzenia pamięci i wymyka się z domu, warto rozważyć zakup zegarka z GPS, opaski lub innych urządzeń lokalizacyjnych. Wasza reakcja może uratować życie. Jeśli widzicie osobę leżącą lub w innej sytuacji zagrażającej życiu i zdrowiu, prosimy o pilny kontakt z operatorem telefonu alarmowego 112.

Zapraszamy na naszego Facebooka.

 

sierżant sztabowy Katarzyna Biniaszczyk

Powrót na górę strony