Policyjny pościg za pijanym kierowcą zakończony mandatami, zarzutami i 66 punktami karnymi
Policjanci ze zduńskowolskiej drogówki, podczas służby próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę BMW. Ten, nie reagował na polecenia, ominął policjanta i rozpoczął szaleńczą ucieczkę ulicami miasta. Przyczyną niezatrzymania się do kontroli był alkohol i całkowity brak odpowiedzialności dorosłego człowieka. Zatrzymany 40-letni mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
W poniedziałek 13 stycznia 2025 roku, przed godziną 14.00, dyżurny zduńskowolskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Komisji Edukacji Narodowej, doszło do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu BMW, którego kierujący zbiegł. Policjanci we współpracy ze Strażą Miejską, ustalili numery tablic rejestracyjnych BMW. Patrol funkcjonariuszy strażników miejskich, zauważył taki pojazd na terenie miasta i powiadomił policję. Funkcjonariusze pojechali na ulicę Juliusza, gdzie zauważyli wspomniane BMW. Włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe, dając sygnał kierującemu do zatrzymania. Kierujący zatrzymał pojazd. Gdy policjant podszedł do pojazdu by wylegitymować kierowcę, ten ruszył omijając policjanta i dynamicznie skręcił w ulicę Żeromskiego. Policjanci ruszyli za nim w pościg, jednak kierowca zlekceważył sygnały świetlne oraz dźwiękowe i kontynuował ucieczkę ulicami miasta. Jego kierowanie samochodem było bardzo niebezpieczne, miał trudności z utrzymaniem się na swoim pasie ruchu, wyprzedzał inne pojazdy wykorzystując powierzchnię wyłączoną z ruchu, przejeżdżał chodnikiem by ominąć samochody oczekujące na skrzyżowaniu na wjazd, nie zważał na sygnalizację świetlną i przejeżdżał skrzyżowania na czerwonym świetle.
Policjanci razem ze strażnikami miejskimi, zobaczyli zaparkowany pojazd na posesji w centrum miasta. Tablice rejestracyjne oraz uszkodzenia samochodu spowodowane niebezpieczną jazdą, nie pozostawiły żadnych wątpliwości. Po wejściu patroli na posesję, drzwi domu otworzył mężczyzna. Ten sam, który siedział za kierownicą BMW. Od 40-latka czuć było silną woń alkoholu. Po badaniu stanu trzeźwości wynik wskazał 2,4 promila.
40-letni zduńskowolanin za popełnione liczne wykroczenia został ukarany mandatami w kwocie 4800 złotych i otrzymał 66 punktów karnych. Dodatkowo usłyszał zarzuty za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za swoje zachowanie będzie się tłumaczył przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
To przykład szczególnej nieodpowiedzialności, narażenia siebie i innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo. Nic nie usprawiedliwia takiego postępowania, dlatego reagujmy. Jeżeli zauważymy, że kierowca zachowuje się nieodpowiedzialnie, nie przestrzega przepisów ruchu drogowego - działajmy, bo to właśnie nasza reakcja może uratować czyjeś życie.
młodszy aspirant Katarzyna Biniaszczyk