Uwaga na fałszywe strony internetowe sprzedające opał
Sezon grzewczy to czas, kiedy zapotrzebowanie na węgiel rośnie, a wraz z nim ryzyko nieuczciwych praktyk ze strony sprzedawców. Wraz z chłodnymi nocami, wróciły oszustwa metodą na węgiel. Apelujemy o wzmożoną ostrożność przy zakupie węgla, ekogroszku, pelletu i innego opału w atrakcyjnych cenach i z niesprawdzonych źródeł. Niestety, są już pierwsi zduńskowolanie poszkodowani przez działania oszustów.
Fakt wysokich cen węgla i innych surowców opałowych wykorzystują oszuści, którzy żerują na ludzkiej nieświadomości. Bądźmy ostrożnym przy tego typu zamówieniach. Nie bądźmy bezwzględnie ufni, że każde ogłoszenie w mediach społecznościowych lub stronie internetowej jest prawdziwe i wiarygodne. Przestępcy w różny sposób wcześniej budują swoją wiarygodność i zaufanie kupujących.
W piątek 3 października, do zduńskowolskich policjantów zgłosiła się 36-latka. Na portalu społecznościowym znalazła ogłoszenie strony internetowej, gdzie oferowano ekogroszek po atrakcyjnej cenie. Kupiła 6 ton opału, z transportem w cenie, który miał być dostarczony kurierem w workach po 20 kg. Wpłaciła prawie 7 tysięcy złotych i czekała na przesyłkę. Ponieważ sprzedający zmieniał terminy dostawy, i przedłużał jego dostarczenie, to zamówiony opał do dzisiaj nie dotarł. Kupująca zażądała zwrotu pieniędzy, ale i to się nie udało. Dodatkowo kontakt ze sprzedającym został zerwany. Zaczęła czytać opinie o tej firmie w internecie. Okazało się, że została oszukana.
Tego samego dnia, do dyżurnego Policji, zgłosił się 34-letni zduńskowolanin. Został oszukany w taki sam sposób. Wpłacił za ekogroszek ponad 1300 złotych i nie otrzymał opału. Dodatkowo, strona internetowa na której dokonał zakupu, przestała istnieć. Sprzedający, przedłużał termin dostawy i nie chciał zwrócić pieniędzy. Kontakt z nim został zerwany.
Policjanci podkreślają, że oszuści często posługują się fałszywymi sklepami internetowymi łudząco przypominającymi strony znanych i legalnie działających firm. Często w nazwie zmieniają tylko literkę lub jakiś mały znaczek. Wykorzystują podobne nazwy, logotypy i układ graficzny, aby uśpić czujność kupujących. Oferty takie pojawiają się również na popularnych portalach ogłoszeniowych, kusząc wyjątkowo niską ceną oraz obietnicą darmowej dostawy.
Naszą uwagę powinna zwrócić atrakcyjna, promocyjna cena, brak numeru kontaktowego do sprzedawcy, brak możliwości odbioru osobistego, płatność wyłącznie przelewem lub wymagana jest zaliczka. Kontakt z oszustami urywa się zaraz po otrzymaniu przelewu, a kupujący pokrzywdzony nie otrzymuje zamówionego towaru. Najbezpieczniej jest zamawiać towar z możliwością zapłaty przy odbiorze, szczególnie kiedy w grę wchodzą duże kwoty pieniędzy.
Pamiętajmy, że oszuści bardzo często wykorzystują zainteresowanie kupujących opałem. Zbyt pochopna decyzja i brak weryfikacji sprzedawcy mogą skutkować utratą pieniędzy. Zachowujmy ostrożność i reagujmy, gdy podejrzewamy próbę oszustwa.
młodszy aspirant Katarzyna Biniaszczyk