Jednego dnia ukradł elektronarzędzia, a następnego usłyszał zarzuty
Zduńskowolscy kryminalni zatrzymali 26-latka podejrzanego o kradzież elektronarzędzi o wartości blisko 15 tysięcy złotych. Część łupu sprzedał, a część ukrył w zaroślach obok trasy S8. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem, za który grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W środę 12 listopada 2025 roku, około południa, do dyżurnego zduńskowolskiej komendy zgłosił się 44-letni właściciel firmy z Szadku. Zawiadomił, że w nocy, ktoś włamał się do jego samochodu, skąd ukradł elektronarzędzia niezbędne do prawidłowego funkcjonowania jego firmy. Pokrzywdzony wycenił wartość skradzionych rzeczy na prawie 15 tysięcy złotych.
Kryminalni zduńskowolskiej komendy zdając sobie sprawę, że tego typu przedmioty bardzo szybko mogą zostać sprzedane, od razu podjęli odpowiednie działania. Następnego dnia nie tylko znaleźli sprawcę, ale również odzyskali skradzione elektronarzędzia.
Funkcjonariusze ustalili, że sprawcą kradzieży jest 26-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli, który był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Mężczyzna został zatrzymany w swoim miejscu pracy. W toku prowadzonych przez policjantów czynności przyznał się. Złodziej część rzeczy sprzedał w lombardzie, a pozostałą część schował między zaroślami przy drodze technicznej trasy S8. Policjanci przekazali pokrzywdzonemu odzyskane elektronarzędzia. 26-letni zduńskowolanin usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za który odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
młodszy aspirant Katarzyna Biniaszczyk



