Policjanci ugasili pożar auta
Znaleźć się we właściwym miejscu, we właściwym czasie. Policjanci drogówki zatrzymali radiowóz w miejscowości Izabelów, by dokonać pomiaru kontroli trzeźwości kierujących. Nagle podbiegła do nich młoda kobieta wołając o pomoc. Spod maski jej samochodu unosił się dym. Policjanci szybko ugasili pożar. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał.
Policjanci z wydziału ruchu drogowego zduńskowolskiej komendy, podczas pełnienia służby w miejscowości Izabelów, zatrzymali się, by dokonać kontroli stanu trzeźwości kierujących. Gdy zaparkowali radiowóz, zobaczyli, że w ich kierunku biegnie kobieta i woła o pomoc. Zdenerwowana prosiła, by ratować jej samochód. Dynamiczna sytuacja nie pozostawiała chwili do namysłu. Policjanci pobiegli w kierunku bocznej ulicy, gdzie zatrzymała swój samochód. Spod maski renault, unosił się dym. Młodszy aspirant Sebastian Kmiecik, natychmiast uruchomił gaśnicę. Razem z posterunkowym Jakubem Gruszczyńskim otworzyli pokrywę komory silnika i zobaczyli żarzący się materiał wygłuszający. Zerwali go, by żar nie przedostał się na przewody elektryczne.
Po opanowaniu sytuacji, 21-letnia mieszkanka Wojsławic opowiedziała, że jechała samochodem w stronę Izabelowa. Dojeżdżając do skrzyżowania zobaczyła wydobywający się spod maski renault dym. Zatrzymała auto i pobiegła szukać pomocy. Zobaczyła, że na drodze stoi radiowóz i od razu skierowała się po pomoc do policjantów. Funkcjonariusze sprawnie zadziałali.
Szybka reakcja i spostrzegawczość mundurowych nie doprowadziła do tragedii.
Pożar to zagrożenie, które potrafi bardzo szybko się rozprzestrzeniać i czynić poważne szkody. Dzięki temu, że policjanci byli w odpowiednim miejscu i czasie, mogli pomóc 21-latce. Szybka reakcja zduńskowolskich pozwoliła opanować niebezpieczną sytuację.
sierż. sztab. Katarzyna Biniaszczyk