Informacje

Koń był trzeźwy, tylko woźnica pijany

Zduńskowolski patrol ruchu drogowego, zobaczył w pobliżu sklepu spożywczego mężczyznę, który poruszał się wozem ciągniętym przez konia. Woźnica nie panował nad sytuacją i w wyniku złych manewrów spowodował, że wóz utknął między drzewami. Koń niewinny, wóz unieruchomiony między drzewami, a woźnica z dwoma promilami.

Policjanci zduńskowolskiej drogówki 21 wrzesnia 2024 roku podczas patrolu, zauważyli w pobliżu sklepu spożywczego na terenie gminy Zapolice mężczyznę, który poruszał się wozem ciągniętym przez konia. Mężczyzna próbował zawrócić. Manewrował w pobliżu drzew i….nie zapanował nad sytuacją. Koń, wóz, drzewa, a także wypity alkohol, uniemożliwiły woźnicy wyjechanie, bo pojazd utknął między drzewami. Policjanci podeszli do 65-latka i zbadali jego stan trzeźwości. Okazało się, że miał nieco ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczył się, że wypił wódkę, a jest ciepło i tylko dlatego go „rozłożyło”. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 złotych. Znajomy 65-latka, zobowiązał się zapanować nad koniem, wozem i woźnicą - odwiózł ich bezpiecznie do gospodarstwa.

 

sierż. sztab. Katarzyna Biniaszczyk

  • Między drzewami stoi wóz konny, obok stoi mężczyzna, widać radiowóz.
  • Policjantka trzyma konia za uzdę. W tle stoi radiowóz.
  • Tyłem do zdjęcia stoi policjantka i woźnica, przed nimi koń i wóz.
Powrót na górę strony