Jak uniknąć włamania do domu
Wyjazdy weekendowe, odpoczynek na działce, a także zbliżający się sezon urlopowy, to czas pozostawienia naszych mieszkań i domów. Przed wyjazdem warto zabezpieczyć nasz dorobek przed włamaniem, stosując się do kilku podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Dom lub mieszkanie, w którym gromadzony jest dorobek z wielu lat naszej pracy, stanowi łakomy kąsek dla złodziei. Trzeba zrobić wszystko, aby do minimum ograniczyć ryzyko włamania do domu i kradzież naszej własności z mieszkania. Zduńskowolscy policjanci stale prowadzą różne działania i akcje prewencyjne, które mają na celu ograniczenie tego typu zdarzeń. Jednak dużo zależy od nas samych. Jedna z podstawowych zasad, to poznanie swojego sąsiada i utrzymywanie z nim dobrych kontaktów. Zawsze możemy poprosić go o zwrócenie uwagi na nasz dom podczas wyjazdu. Także my sami, podczas nieobecności sąsiada, zwracajmy uwagę na osoby obce przebywające na klatce schodowej czy też niepokojące odgłosy z niej dobiegające. Nie bądźmy obojętni na wynoszenie mebli czy sprzętów elektronicznych, gdy żaden ze znanych sąsiadów, nie jest przy tym obecny. Dobrze znający się i zorganizowani sąsiedzi mogą skutecznie przeciwstawić się nie tylko włamaniom i kradzieżom, ale również rozbojom i chuligaństwu. Rozmawiajmy z sąsiadem o bezpieczeństwie w naszym miejscu zamieszkania, ustalmy jak zachować sąsiedzką czujność. Dzwonimy na policję zawsze gdy:
- usłyszymy hałasy w mieszkaniu sąsiada, a wiemy, że mieszkańcy wyjechali,
- jeżeli zobaczymy nieznajomego, próbującego otwierać drzwi u sąsiada, a wiemy, że nie ma go w domu,
- jeżeli zauważymy podejrzanie zachowujące się osoby na klatce schodowej, na ulicy lub na parkingu.
Opuszczając na dłuższy czas mieszkanie (urlop, pobyt w szpitalu), zostawiamy zaufanemu sąsiadowi klucze do mieszkania i poprosimy o:
- zapalanie światła w różnych pomieszczeniach, chociaż na kilka minut dziennie,
- wyjmowanie ze skrzynki naszej bieżącej korespondencji.
To wszystko stworzy wrażenie, że w mieszkaniu stale ktoś przebywa.
Wychodząc z domu:
- zamykamy wszystkie okna i drzwi, bo wielu włamywaczy tak dostaje się do mieszkań;
- nie zostawiamy kluczy w "dobrych schowkach" (pod wycieraczką, za doniczką na oknie, za framugą drzwi) - złodziej zazwyczaj zna te miejsca nie gorzej od nas;
- zamykamy okienka piwniczne i innych pomieszczeń gospodarczych, przez które można przedostać się do mieszkania;
- wychodząc wieczorem z domu, zaciągamy zasłony lub opuszczamy żaluzje i pozostawiamy w pokoju włączone światło — stwarzamy w ten sposób pozory, że w domu ktoś jest;
- wychodząc, nawet na krótko, po list do skrzynki czy wyrzucić śmieci — zamykamy drzwi na klucz.
Nie ryzykujmy niepotrzebnie:
- nie przechowujmy w domu znacznych kwot pieniędzy i wartościowej biżuterii. Takie "dobre schowki" jak szafa z bielizną, doniczka z kwiatami, książki czy cukiernica są bardzo dobrze znane włamywaczom i penetrowane przez nich w pierwszej kolejności. Nie opowiadamy o swoim majątku w miejscach, gdzie mogą słyszeć nas obcy;
- zapiszmy numery fabryczne wartościowych przedmiotów, takich jak: aparat, komputer, telewizor, kamera, video itp. oznakujmy je w indywidualny, trwały sposób, niewidoczny dla złodzieja; sporządzamy listę, a jeżeli to możliwe, również dokumentację fotograficzną cennych przedmiotów (biżuterii, antyków, cennych obrazów, zegarków) - w przypadku kradzieży zwiększy to znacznie szansę ich odzyskania.
Niestety nie ma systemów antywłamaniowych i alarmowych gwarantujących 100-procentowe zabezpieczenie przed złodziejami. Równoległe z wyposażeniem mieszkania w zamki i alarmy, pamiętajmy o jego ubezpieczeniu w firmie ubezpieczeniowej, aby w przypadku ewentualnego włamania zrekompensować poniesione straty.
Nie zapominajmy o natychmiastowym poinformowaniu policji o swoich podejrzeniach lub zaobserwowanej sytuacji zagrożenia. Im szybciej funkcjonariusze przyjmą zgłoszenie i pojadą na miejsce, tym szybciej będą mogli podjąć skuteczne działania zmierzające do eliminowania zagrożeń lub zatrzymania sprawców przestępstw.
st. sierż. Katarzyna Biniaszczyk
